wtorek, 5 stycznia 2016

Koncertowo

Od weekendu mamy niezły dżez z zasypianiem - smoczek jest be, ze złości Tom jest czerwony jak burak i nic nie pomaga oprócz przytulasów. Odpada migiem. A pomyśleć, że się go kładło do łóżeczka i nie było dziecka.
Opcje dwie są:
1. Zbiera go choróbsko - od 2 dni pokaszluje raz za kiedy i nie chce mleka z butli.
2. Jakiś zębol może się pojawi? Bo na razie pojawiło się więcej śliny i palce są częściej w buzi.
Oby ta druga.

A w załączniku macie jak tomek się budzi/zasypia. Chociaż to jeszcze nie jest ta aria, którą chciałam nagrać.
I koncerty te nie są związane z jego złym samopoczuciem/zębami/chorobą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz