wtorek, 15 marca 2016

Czekamy w kosmicznie długiej kolejce do pani endokrynolog. Chowamy się w kąciku, jak najdalej od cywilizacji, przed zarazkami - ludzi od groma, takich kaszlących i kichających też.
Przechodzi obok nas pani z rejestracji (ta sama, która wcześniej odburkiwała petentom), zatrzymuje się przy wózku i zachwyca dzieckiem w stylu:
- Ojeju, jak grzecznie leży, ojeju jakie oczka, ojeju ŚLICZNA JESTEŚ!
- Dziękuję, to Tomek jest.

3 komentarze:

  1. Cha,cha...dobre. Trzeba było odpowiedzieć:"Dziękuję PANU,to jest Tomek"😆. Z drugiej strony nie ma się co dziwić-ON ma tak śliczne oczka,takie duże i mądre...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękujemy za miłe słowa :)

      a z kim mamy przyjemność? :)

      Usuń
  2. Aaa...tacy tam znajomi? No,nie wiem może to za dużo powiedziane. Ale jesteśmy przecież podpisani☺☺☺☺.

    OdpowiedzUsuń